Zauważyłam, że chyba mam lekką obsesję na punkcie książek o wampirach. Na półce mam dziewięć książek o wampirach... Trzy (niestety TYLKO trzy) z serii
"Zew nocy" Keri Arthur. Seria składa się z dziewięciu książek o pół wampirzycy pół wilkołaku Riley Jenson. Świetne historie, które wciągają tak bardzo, że nie zdziwiłabym się gdybym zapomniała pójść do szkoły. Mam też sześć z serii
"Akademia wampirów" Richelle Mead. Już się nie łapię ile ta seria ma książek, bo caaaaały czas powstają nowe.
Rose Hathaway jest dhampirem i uczy się w Akademii Świętego Władimira razem z przyjaciółką (wampirzycą) Lissą Dragomir. Nie jest tą serią, w której pierwsza książka jest świetna, a później kolejne są już naciągane. Kolejne są tak samo przecudowne! Zawiodłam się jednak na filmie, który wyszedł zeszłego lata. Nie oddawał piękna książki (jak zazwyczaj ale to pomińmy) i Dymitr, który był tak bardzo przystojny w mojej głowie nie jest już tak bardzo przystojny na ekranie... Ale nie bójmy się w książce nie stracił uroku przez jeden badziewny film. :) Niestety nie czytałam "Zmierzchu" Sthepenie Meyer, ale mam nadzieję, że już nie długo.
Moje nowe cudeńka:
- "Czarownica" prawdziwa historia Diaboliny (Śpiąca Królewna) Disney
- "Bestia" prawdziwa historia księcia (Piękna i Bestia) Disney
- "Wiedźma" prawdziwa historia złej królowej (Śnieżka) Disney
- "Książę i Gwardzista" Kiera Cass (czwarta część, a nie pierwsza kupiona przez pomyłkę muszę więc kupić jeszcze trzy pierwsze)
"-Idź spać.
-Idź do diabła.
-Jestem już w połowie drogi"
~Tahereh Mafi "Dotyk Julii"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz