czwartek, 12 lutego 2015

     Wczoraj przeczytałam "Gniew" Zygmunta Miłoszewskiego. Już na samym początku stwierdziłam, że ta książka będzie świetna. Potem tylko potwierdziłam się w moim przekonaniu. Zauważyłam bardzo ważną rzecz, którą uwielbiam w książkach. Kocham gdy autorzy nie boją się przeklinać w swoich książkach! Niekiedy brakuje tylko by mówili kurewka, psia kostka, czy kurczaczki pieczone... Miłoszewski zdecydowanie się tego nie boi. Czasami lepiej przeczytać soczyste, trafione przekleństwo niż wymijanie się od tego. Autor "Gniewu" zachwycił mnie swoją odwagą, bo nie każdy potrafiłby tak kląć w książce.
    
     Na marginesie: nie wytrzymałam i kupiłam kolejne cudo...
  • "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" Matthew Quick
  • "Dziecko Noego"  Eric - Emmanuel Schmitt (lektura)

Cytat na dziś:
"Już z korytarza było widać,
 że jeśli w tym domu czegoś brakuje,
 to raczej miejsca na książki
 niż książek jako takich"
~Zygmunt Miłoszewski "Gniew"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz